|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iksemes
Admin
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczep Drużyn Monieckich Płeć: harcerz
|
Wysłany: Czw 15:22, 28 Sie 2008 Temat postu: ...było na zbiórce |
|
|
I. Praca
„ Ten. kto silny umysłem i ciałem
porzuca władzą dla użytecznej pracy,
nie szukając zysku, Arjuna!
Ten jest pełen honoru.
...kto powstrzymuje się od pomocy
toczącym się kołom świata,
mamiąc swe leniwe zmysły,
żyje straconym życiem,
we wstydzie i na próżno ".
Bhagavad-Gita
Gdy byłem wśród Zulusów parę lat temu, poznałem obyczaj męskiej inicjacji chłopców. Plemię wysyłało ich w dżunglę, by przez miesiąc samotnie żyli i dbali o swe potrzeby. Ta próba w pewien sposób przypominała zwyczaje Spartan, albo średniowieczne pasowanie giermka na rycerza. W tej próbie młody kandydat przechodził testy sprawności fizycznej i umiejętności władania bronią, ale bardziej istotne było osiągnięcie wewnętrznej harmonii duchowej w służbie Bogu i ludności okolicznej. Kąpiel symbolizowała chęć odrzucenia grzechów i słabości, uczta i dobre, ale proste potrawy oznaczały odrzucenie pokus cielesnych dla umiarkowania i wstrzemięźliwość. Przed złożeniem rycerskiej przysięgi na swe życie, adept spędzał samotnie noc w kaplicy na medytacji i modlitwie, by przemyśleć czekające go zadania służby Bogu w nowym, rycerskim życiu. To był bardzo ważny życiowy moment, mający wpływ na charakter i zachowanie rycerza.
Szkoda, że nasza edukacja współczesna nie zawiera takiego momentu wewnętrznej refleksji młodego człowieka, zanim wstąpi on w dorosłe życie. Jakiś moment samotnej wędrówki, z kilkoma wskazaniami do przemyślenia, jak pokierować swymi pierwszymi krokami w dorosłym życiu, zamiast bezwolnego dryfowania bez celu na falach niezbyt sensownych i pozornych atrakcji codzienności.
Sposób na lenia
Byłby to z pewnością dobry i sensowny sposób na inicjację dorosłości.
Człowiek, który nie planuje, jak osiągnąć stawiane sobie cele, nie czyni życiowych postępów. Życie trwa krótko i szybko przemija. Dlatego zastanów się, co zrobisz, by przeżyć je jak najlepiej?
Jakie są Twoje prawdziwe motywy, twoja realna siła napędzająca Twe czyny?
Najczęściej młody człowiek zaczyna swe plany od zamiaru zdobycia pieniędzy i spędzania w sposób miły i lekki swego czasu. Jeśli ma trochę więcej rozsądku, spogląda dalej w przyszłość, by zdobyć pracę niekoniecznie lepiej płatną, ale w perspektywie przynoszącą dobrą praktykę i awans. Taki młody człowiek równocześnie też studiuje, by zdobyć wiedzę, która umożliwi mu osiągnięcie wysokiej zawodowej pozycji i autorytetu.
W niektórych, rzadszych przypadkach może się też on zastanawiać, do jakiej drogi zawodowej jest przydatny, a nie jaka mu najbardziej odpowiada. Cóż, na dziewięć z dziesięciu przypadków, młody człowiek wypatruje korzyści, jakie może czerpać z życia, zamiast zastanowić się, co sam w to życie wnosi. Jeśli tak właśnie rozumuje, oznacza to, że jeszcze nie w pełni osiągnął dojrzałość.
Zarabianie pieniędzy w sensownych granicach to właściwe zajęcie, bo spełnia obowiązek wobec innych, by nie być czyimś ciężarem i samemu łożyć na swe potrzeby. Warto zdobyć się u progu życiowej drogi na refleksję, co to życie może przynieść, co z Twoich planów będzie się liczyć po ich zrealizowaniu, gdy spojrzysz kiedyś wstecz na minione już lata. Trzeba mieć świadomość możliwości przepuszczenia danego tylko raz czasu na nieistotne i pozorne cele, by zawsze próbować dokonać właściwego wyboru i by czynić dobro. Z mojego doświadczenia i znajomości historii mogę rzec, że wielokroć poznałem ludzi, którzy mogli u schyłku życia powiedzieć: ,,Ja w każdym razie zrobiłem, co mogłem, zawsze starałem się spełnić swój obowiązek". Zupełnie jak stary kapitan John Smith z Wirginii,który mawiał: „Posłano nas na ten świat, nie dla nas samych, ale byśmy czynili dobro innym". To bardzo ważne słowa. Przyszliśmy tu, by dawać, nie brać.
Wszystko sprowadza się do wyboru jednej z dwóch dróg - pracy tylko dla siebie albo służby również dla innych. Trzeba wybrać swą prawdziwą motywację. Praca dla siebie jest łatwiejsza i wygodniejsza. Służba dla społeczeństwa oznacza często poświęcenie.
Ale jeśli przyjrzeć się temu wyborowi głębiej, to łatwo dostrzec, że praca dla własnej tylko korzyści oznacza pracę najemną, w interesie pracodawcy i w zgodzie z jego interesem oraz ambicjami, co nierzadko niesie z sobą niezadowolenie i poczucie, że się jest wykorzystywanym. Jeśli podejmiemy samodzielną pracę z elementami służby społecznej, nasza wolność i możliwości wyboru są daleko szersze, nieuzależnione od wyścigu dla nagrody czy awansu. Efekty służby społecznej są widoczne w prostej zależności - im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz.
Ale służba oznacza wyrzeczenia. Młody człowiek musi zapomnieć o dostatkach, a przyjemności oceniać według ich rzeczywistej wartości, a nie pustoty i próżności otoczenia. Bezwartościowe przyjemności życia najlepiej po prostu wyrzucić za burtę. Kto tego nie potrafi, nie powinien się nazywać mężczyzną godnym swych Ojców, którzy Ojczyźnie potrafili dać swą młodość, a nierzadko i życie. Każdy młody człowiek, który potrafi zwalczyć egoistyczne ciągoty i zrozumie potrzebę wspólnoty z innymi ludźmi, będzie miał przed sobą piękne i szczęśliwe życie.
Takich właśnie parę rad proponowałbym do przemyślenia młodym Wędrownikom wchodzącym w dorosłe życie.
Jest jeszcze jedno, trochę dalsze spojrzenie.
Egoizm nigdy nie zbuduje Narodu. Tam, gdzie poczucie obowiązku i służby w interesie ogółu przeważa, rośnie społeczeństwo silne i odpowiedzialne. Sens służby dla innych, dla kraju, dla naszego Narodu i całej ludzkości jest gdzieś ukryty w naszym charakterze. Trzeba tę wartość wydobyć w młodym pokoleniu, rozwinąć i obrócić w przyszłość.
Zapamiętajcie, najlepiej uczynić to własnym przykładem.
Z wielu opowieści i doświadczeń, z wielu moich podróży przyniosłem jedną niezbitą prawdę. Ludzie, którzy umieją czynić dobro, być pomocnymi dla innych, stworzą zawsze silny i godny podziwu Naród. Człowiek, którego wartością jest miara jego dokonań na rzecz innych, jest wart swego życia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iksemes dnia Czw 15:23, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewcia.
Scout
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 13 MDW
|
Wysłany: Sob 23:05, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Rano ruszyć w drogę :
Rano ruszyć w drogę bez przygotowania.
Włożyć do plecaka co jest pod ręką w szafce kuchennej - kawałek chleba, sera. A potem ruszyć w drogę, nie żądając niczego od dnia, który wstaje i idzie nam na przeciw ze swym nieznanym bogactwem.
Zdać się na los szczęścia..
Pozwolić ptakom fruwać przed nami, nie spłoszyć wilgi, która śpiewa na płocie, nie zrywać tarniny, która karmi pszczoły, nie rozgnieść liszki, która pełza po ziemi.
Zdać się na przypadek i iść przed siebie poprzez winnice, których tłusta ziemia przylepia się do obuwia, przez wilgotne pola, wzdłuż zagajników, gdzie pod zeschłymi liśćmi z zeszłego roku śpi ropucha. Iść przed siebie nie przewidując niczego.
Przeskoczyć jednym susem drogę. W porywie radości przeskakiwać kamienie. Usiąść na brzegu drogi pod drzewem.
Nie bać się gradu, który pada jak perły na drogę i liście.
Nie bać się chłodu, od którego drętwieją ręce, ani gorąca która sprawia że spragnione wody rośliny stają się ciężkie i smutne.
Być silniejszą niż cierpienie. Silniejszą niż bieda. Hojną jak jabłoń pokryta owocami. Kojącą jak pola dojrzałego zboża.
Być pomiędzy ludźmi jak kościół pośrodku wsi. Wyśpiewać pieśń swoją światu jak dzwonek dzwonnicy. Iść przed siebie nie żądając niczego od życia, oprócz piękności i powolnego przemijania.
Zdać się na los przypadku. Przyjmować z uczuciem szczęścia dar każdej godziny, która mija, dar każdego dnia.
Księga Jaszczurki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiula
Scout
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 13MDW
|
Wysłany: Sob 17:49, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
1. KIM SĄ WĘDROWNICY?
*WĘDROWNICY I WĘDROWNICZKI- członkowie zwyczajni ZHP w wieku 16-21 lat.Są
czwartą grupą wiekową ( zuchy, harcerze
harcerze starsi), a tym samym metodyczną.
*WĘDROWNIKÓW CECHUJE:
-aktywna postawa wobec świata
-samodzielne poznawanie świata, wybór najbardziej interesujących zagadnień i dostrzeżenie ważnych społecznych problemów
-stawianie przed sobą ambitnych celów realizując je indywidualnie lub w harcerskim zespole, ponieważ WĘDROWNICTWO TO SAMODZIELNE WYCHOWANIE OD CZYNU PRZEZ CZYN.
2. CHARAKTERYSTYKA PRACY WĘDROWNIKÓW
* wszystkie umiejętności zdobywane przez wędrowników powinny być nabywane wykorzystywane w konkretnym działaniu w dużej część mający charakter WYCZYNY LUB SŁUŻBY. Zachętą do działania powinna być wędrownicza dewiza:
WYJDŹ W ŚWIAT, ZOBACZ, POMYŚL- POMÓŻ, CZYLI DZIAŁAJ.
-DZIAŁANIE- czyli SŁUŻBA może być:
>wewnątrz organizacji
>na rzecz społeczeństwa: szkoły, osiedla itp.
Najlepiej gdy dwa rodzaje służby się uzupełniają, W ten sposób wędrownik pełni służbę na rzecz swojej organizacji, ale także na rzecz społeczeństwa nie ograniczjąc się w swoim "małym świecie" harcerskim.
-WYCZYN- zadania realizowane indywidualnie lub zespołowo charakteryzuje g większość działań wędrowniczcyh:
>zadania powinny być ambitne, oraz wyzwaniem:
#ciężkie zadanie dopinguje do ciągłego rozwoju przekraczania samego siebie
-wyczyn może być fizyczny oraz intelektualny ale także można mówić o wyczynie jako podejmowanej służbie
*WĘDRÓWKA- sposób na pracę wędrowniczą
-pozwala na poznanie otaczającego świata - wędrówka fizyczna
- rozwiązywanie problemów, zagadnień z wybranej dziedziny wiedzy- wędrówna intelektualna
# taka wędrówka ma za zadanie pomóc w odnalezieniu własnego miejsca w społeczeństwie
3. JACY POWINNI BYĆ WĘDROWNICY:
*WĘDROWNIK/WĘDROWNICZK- jest wytrwały w realizacji postawionych sobie celów, dokonuje w swoim życiu wyczynów, aktywnie uczestniczy w życiu społecznym, pełni stałą służbę, odpowiedzialnie kreuję swoją przyszłość, rozwija swoje zdolności osiągając w nich mistrzostwo.
*WĘDROWNIK POWINIEN ROZWIJAĆ SIĘ:
-SPOŁECZNIE- aktywnie uczestniczy w życiu społecznym, czuje się współodpowiedzialny za rodzinę, państwo, współpraca w grupie, odpowiedzialne decyzje
-INTELEKTUALNY- poszerza wiedzę, myśli analityczne, wprowadza zmiany, aktywny udział w życiu kulturalnym
-EMOCJONALNY- kreuje swoją osobowość, panuje nad emocjami, uczuciami
-FIZYCZNY
-DUCHOWY- dokonuje wyborów moralnych, buduje hierarchię wartości opartą na Prawie i Przyrzeczeniu harcerkim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iksemes
Admin
Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczep Drużyn Monieckich Płeć: harcerz
|
Wysłany: Sob 22:12, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Data: 17.01.2009, g. 19:00
Temat: Dojrzałość a Dorosłość
metoda - "Sąd Wędrowniczy"
obecność:
Członkowie zwyczajni:
ks. Maciej Słyż, pwd. - o
dh. Ewa Głódź - o
dh. Klaudia Karwowska - o
dh. Karolina Bach - n/u
dh. Kasia Brzozowska - n/u
dh Mateusz Kolosa - n/u
dh. Karolina Bielska - n/u
dh. Agnieszka Grygo - o
dh. samarytanka Agnieszka Bajkowska - n/u
dh. Asia Brzozowska - o/s
dh. Agnieszka Łabanowska - o
dh. Patrycja Kuczyńska - o
dh Paweł Trojanowski - o
dh. Aneta Bleszko - o
dh Marcin Snarski - n/n
dh Marcin Kolosa - n/u
dh Paweł Kolosa - n/u
dh Tomasz Strzałkowski - n/n
o - obecny/a
n - nieobecny
/s - spóźniony
/u - usprawiedliwony
/n - nieusprawiedliwony
1. Płaszczyzny rozwoju
2. Oznaki dojrzałości
3. Kobiecość i męskość - osąd
4. mały wtręt z Mowy Ciała
na szczególną prośbę wstawiam ilustracje ze zbiórki
i dodatkowo
5. określenie pojęć Dorosłość i Dojrzałość
/niebawem opisze te punkty...teraz tylko tyle by wątek nie uleciał/
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez iksemes dnia Sob 22:13, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|