Rajd "Biało-Czerwonej CZUWAJ!" 11.11.2008

szkrabusiek

Okrągłą, 90. rocznicę odzyskania niepodległości Przez Polskę uczciliśmy rajdem naszego ukochanego Szczepu(13 MDW, 8DH, 5GZ). Organizowany był przez druhenki z naszej Zaprzyjaźnionej Drużyny "Białe Kruki".
Pogoda była chyba zamówiona- słońce pieściło nas swoimi promieniami.
Ok 13.00 Ruszyliśmy spod naszej fontanny przy słynnym samolocie w składzie: Ewa G, Agnieszka B, Kasia B, Asia B, Agnieszka G(z-wa) i gościnnie był Bartuś J Wesoly

( i Pina, która zajmowała się Zuchami(prawdziwa wędrowniczka! Wesoly

). Pierwszym punktem było Zrobienie flagi powstańczej, co poszło nam dosyć sprytnie, Następnie trochę historii, ale daliśmy radę! Wesoly

, kolejno musztra i.. coś dla podniebienia, czyli rozpoznawanie potraw i przypraw po smaku, do tego ochoczo ruszyła Ewa i Aga B. Później szukaliśmy skarbu ukrytego w lasku, odczytanie sekretnego hasła i ułożenie stosu ogniskowego. Punktem dodatkowym było skakanie w workach Wesoly

(fantastyczna zabawa! Wesoly

) Co zajęło nam nawet mniej niż minutę(58 sek) co dało nam najlepszy czas:) Kolejna była samarytanka- tu poszło nam znakomicie:)(pamiętamy- podstawowe pytanie do przytomnego:"czy jesteś ubezpieczona?" Wesoly

), Następnie Labirynt, z którym poradziliśmy sobie (z naszą błyskotliwością) Wesoly

i... Ostatni punkt to zaśpiewanie wylosowanej pieśni powstańczej (Dla nas przypadła Bogurodzica) i ułożenie scenki wojennej (nad którą myśleliśmy usilnie przez całą trasę rajdu). Niewątpliwie nasz batalion"bezimienni powstańcy" miał najbardziej pokojową scenkę wojenną z całego rajdu:) 9ułożenie scenki(nad którą myśleliśmy usilnie przez całą trasę rajdu). Nie ma to jak pograć w karty... Wesoly

Na zakończenie- miłe zaskoczenie- patrol naszej drużyny zajął 1 miejsce:) I mamy to udokumentowane na RÓŻOWYM wędrowniczym dyplomie:) Dostaliśmy 2 czekolady(i to milkę! Wesoly

) Na zakończenie było zawiązanie kręgu i przekazanie iskierki.

Dziekujemy serdecznie Druhenkom za przygotowanie tak wspaniałego rajdu! Wesoly

I za zaproszenie oczywiście:)

(...nie ma za co Papi)