Rajd Harcerski w Grajewie- 16.02.2007

szkrabusiek

ok, stwierdziłam, ze pytanie kończące ostatni post było głupie

wiec zabieram siędo roboty...
Wiec... [pamietajcie, zeodwiec niezaczyna się zdania] Mruga

Jakoś zaraz po zimowisku natchnęła naswielkopomna myśl pojechania najakiśrajdzik harcerski. Na dniach okazało się,żejest okazjapojechac do samej siedziby naszego hufca,czyli do Grajewa. Trochę ponad 20 osób, dokładniej około 30[no,bo nieznam dokładnej liczby] wyraziłogłęboką chęć, zeby trafić na to niezapomniane przedsięwzięcie:) No i tak poszło... hehe
16lutego, czyli w piątek była zbiórka o 16.20 dla osóbjadących pociągiem[czywiście kto jechał, ten jechał :yawinkle: ]
I zaczęło się... Mruga

Spaliśmy w Stodole;) tzn. takim [###] budyneczku o bardzo prostej budowie wnętrza hihi;). Ale otymnie będęsie rozpisywac, poprostu spalismy na sali gimnastycznej wszyscy- normalnie koedukacja:P

:Pale przynajmniej było wesoło Mruga

Wpiątek tochyba generalnie nie byłonic takiego strasznego, poza zakwaterowaniem i apelem inaugurującym rajd... chyba :yawinkle:
No.. i oczywiście odwiedził nas Ks.Mirek, Mariola, Kasia, Asia[wszystkie B. :yawinkle: ] no i nasz ulubiony ziomek- ks.Krzysiu Karłowicz[tak, tak,ten wlaśnie nasz oboźny z ZImowiska] :yawinkle:
Aha, no i nauczyliśmy sie kilku przydatrnych rzeczy dotyczących kompasu i orientacji w terenie.
Później do łóżeczek;) [kto poszedł, ten poszedł Wesoly

]
Nazajutrz, czyli w sobotę dzień rozpoczął się głośnym gwizdkiem sygnalizującym pobudkę. to chyba było koło 7:30 o ile pamietam.
No i 3 osoby z naszej drużyny, wspomagane siłami 2 chłopców z Rudy[o ile pamietam] poszli do LIDLA[ Mruga

] po zakupy, co byśmy mieli co do ust włożyć.
Jak się domyślacie- później było śniadanie;)
Nastepnie około 10 wyruszyliśmy na takie cos w rodzaju biegu. mieliśmy opisywacokoliczne krzyże przydrożne, które były wcześniej zaznaczne na mapie, która dostał każdy opiekun grupy. Miało być10 kilometrów, no.. max 12... okazało sie,ze było do przebycia coś około 18. Ale było naprawdę ciekawie;) całe mońki[początowe ustalenia były, ze miały być grupy,ale w praniu,jak powszechnie wiadomo, wyszło inaczej] Czylicałe mońki[3 grupy] szły razem.
Niema co ukrywać,już na pierwszej prostej [szczególnie chłopcom] dało się we znaki zmeczenie. A gdy doszliśmy do połowy,to praktycznie połowa ekipy nie wyrażała checi do zycia, ale nie grupa naszej Agatki, która śpiewała głośno ciesząc się piekną pogodą i krajobrazem, z których mamy dużo fotek,których nie umiem umieścićna forum[i tu proś b a,zebyktoś mnie poinstruował, co zrobić, żeby jednak mogły sie tu znaleźć...] ostatecznie doszło do celu11 osób,w tym 9 dziewczyn- WSTYYYYD CHŁOPCY!!! Reszta pojechała busikiem, którym przyjechał po "Bardzo wyczerpaną" ekipę... Na 8 kilosów przed końcem.[w czasie których myśmy też jęczeli cośw stylu..."daleko jeszcze?, daleko jeszcze?no todaleko, czy nie?

"ALE SZLIŚMY!!] Ale każdy lubi co innego...No a później osoby, które doszły miały sobie zamówić pizzę, ale chyba nam jakoś nie wyszło;)hehe
Pozatymniebyło na to czasu, bo wieczorkiem mieliśmy rajd. tznmiał to być rajd nocny, ale zaczał sie koło 21:P a kończył koło 22, czy coś takiego:P "rozrywki' dostarczyli nam strzelcy,od których jakto druch powiedział"nnie można za wiele wymagać, bo to strzelcy są":Pktórzy ponoć bardzo nie lubią harcerzy:P
Później było trochę śpiewanek, które[przynajmniej dla mnie[ skończyły sie około2 , dla niektórych wcześniej, ale oczywiscie zostaly też nocne marki, które poszły spać dużo później.
A dzis, czyli ostatniego dnia, pozostało nam sprzątanie. Złożyliśmy wszystkie rzeczy i później poszlismy do kościoła pobliskiego[parafia pod wezwaniem Matki Boskiej Rusztowanej hehe].Później chwila pożegnaniai widok domu...aha, jeszcze nasza drużźynazahaczyła o Izbę Pamięci idąc na pociag[ ale tam mnie niebyło, wiec wrażen nie opowiem]
i takim oto sposobem kolejny rajd w dziejach drużyny trafił do historii:)

Gość

z Twoich przeżyć moge tylko jednow wywnioskować, ze niezle zajęcia mieliście i nie było czasu na nude!!

klaudia

szkrabusiek

taktak, o Tobie, szokda że nie wspomniałam o..wyznaniachnocnych:D

[juzczuję ból kopniaka na kostce hehehehhehehhe
ps:te mojeposty tojakieś takie dziwnie dlugie sa... Rolling Eyes

Gość

o prosze... i nawet strzelcy byli

(czyt. sledzikując

)

Gość

ja tez nocny marek ja tez ja też

ja jeszcze większy od ciebie klaudio

hahah

klaudia

Karolino tylko nie wiesz co ja robiłam pierwszej nocy:D

szkrabusiek

jak to co?siedziałas grzecznir w kuchni, nie??

hehehe

klaudia

I wypiłam 4 herbatki:D

Gość

hehehe ja pierwszej nocy tez nie za teges spałam bo lezałam i z bachowa gadałam

i udawałysmy ze hrapiemy <lol>

klaudia

trzeba było przyjść do kuchni:)

zupka

Niom tam był super [###] pogaduchy Wesoly

klaudia

taaa, te nocne wyznania na długo zapamiętam Wesoly

zupka

Hehe ja też i to że wstałam o 2 rano żeby herbatke wypi i poznośi buty i dalej iś sap Wesoly

Gość

hehe ale z soboty na niedziele tez było [###] hahah kamil zasną (a jaki usmiechnięty spał

) a ja siedziałam i z arielem do 5;40 gadałam

niektórzy pewnie mieli juz wstawac a ja spac poszłam dopiero:P wchodze na sale a tam kazdy charpie i na dodatek każdy inaczej haha a sobotek jeczy ostro..

klaudia

to tylko 40 minut beze mnie:D

zupka

Hehe a njlepszy o itak był druh Wesoly

Margolcia

Hehe, ej a co tam Druch nabroił ??

zupka

Spał tak [###] jak sie spotkamy to ci pokarze ale oczywiście taż chrapała Wesoly

hades012

nooo! druch to śpi z instynktem "władcy"

zupka

On cały czas czuwa Wesoly

klaudia

Tak, on nie śpi-on czuwa.

zupka

Tak przez zen też czuwa. A pozatym on tylko udaje ze śpi hehe

klaudia

Rano od razu wiedział kto znosił buty:D

zupka

Noi na kogo złożył że to napewno był pomysł Moniek Wesoly