Wiosenny Piknik Strzelecki - 24.03.2007 - Grajewo

Gość · Wysłany: Pon 20:56, 26 Mar 2007 Temat postu:

No tak... napisz coś i juz kronikarską babę z Ciebie zrobią!

No dobra... świruję Mruga

. Możecie przenosić. Zgadzam się na przetwarzanie mojego dzieła itp. itd.

No dobra... Nie ma to tamto. Trzeba działać Grey_Light_Colorz_PDT_06

Tylko nie wiem od czego zacząć... tyle się działo nawet, kiedy jeszcze nie wyjechaliśmy, ale to chyba tylko w moim przypadku tyle wrażeń Grey_Light_Colorz_PDT_08 . Tak to jest... tofiki tak mają. Ale powróćmy (jak to się pisze w ogóle??) do głównego tematu Mruga

.

Zapakowaliśmy się do pomaranczowego busika z wielkimi czarnymi literami na bokach i wyruszyliśmy w stronę Grajewa. W autobusie było miło, dopóki xiądzu powiedział, że ja mam strzelać (kiedy ja nigdy w życiu broni w ręku nie miałam)! Strzelanie jak strzelanie, ale pomoc przedmedyczna [ Grey_Light_Colorz_PDT_23 ].
Na miejscu byliśmy po 10.00 (na oko, bo na zegarek nie patrzyłam... trzeba go najpierw mieć...). Po wytłumaczeniu zasad przebiegu owego pikniku, musieliśmy czekać (nie pytajcie się, bo sama nie wiem na co Grey_Light_Colorz_PDT_34 ). Po zaliczeniu 5-cio minutowej zmułki, w grejsikowej głowie [ Grey_Light_Colorz_PDT_02 ] powstaje nowa myśl, powiedzmy, że to był super-ekstra-bum pomysł (żeby nie było, że sie chwalę, dlatego tak skromnie Grey_Light_Colorz_PDT_02 ). (Tylko nie wiem czy to jest dozwolone w Polsce, więc może powstrzymam się ze szczegółami...) Postanowiłyśmy (tzn. ja i Ula eS.) zrobić laleczkę voo... yyy... no, kukiełkę na wzór naszego kochanego drużynowego, którego dobrze znacie Grey_Light_Colorz_PDT_15 . Wylałyśmy siódme poty, żeby te jego oko, przepraszam za wyrażenie, lepiej brzmiałoby: gałka oczna, w końcu znalazła się na porządanym miejscu i już więcej nie wypadała (były aluzje, że xiądzu ma sztuczne oko i dlatego cały czas wypada, ale to tylko takie tam domysły... mam nadzieję Grey_Light_Colorz_PDT_34 ). Nasze dzieło dobiegło końca po upływie ok. 20 min (nie wierzcie mi za bardzo z tym czasem, bo jak już wspominałam... zegarek...). Trzeba było szukać następnej zajawki dlatego, że, ponieważ czekanie jak narazie nie przewidywało końca. Gralismy w butelkę (nie wiem czyj był taki głupi pomysł Grey_Light_Colorz_PDT_34 ...Pewnie, że mój!). Troche się potarzaliśmy na trawie, porobiliśmy pompki, postaczaliśmy się z wałów, pobiegaliśmy na około autobusu, pozaczepialismy ludzi i trzeba było (w końcu) wyjść na punkty.
Punkty:
1. Strzelanie. Dobrze, że nie do ruchomego celu...
2. Rozpalanie ogniska. Poszło szybko i bezboleśnie. Suchy chrust, jedna zapałka i max punktów.
3. Test na spostrzegawczość. Sokole oko, czyli Zupka

Tylko dwie rzeczy nieodnalezione.
4. OP. 4 i coś tam minut. [###] było, gorzej składać

.
5. Pomoc przedmedyczna. Ciężko i straszne pytania. Ale już wszyscy wiedzą co to rana Mruga

.
Nie wiem czy o czymś nie zapomniałam, ale jeśli tak to poprawcie mnie Mruga

.

Po wyczerpującej pracy na punktach zajęliśmy się grochówką. Słyszałam, że dobra była. Nie wiem. Nie jadłam Grey_Light_Colorz_PDT_14 . Nadszedł w końcu czas najprzyjemniejszy, tzn. roztrzygnięcie i nagrody. Nasza drużyna zdobyła 2 miejsce. Wszyscy się bali tych punków, a jednak... Jak to xiadzu ujął: Czarne konie zawodów. Z takim przygotowaniem daliśmy niezły popis. Zgarnęliśmy to co nasze i z powrotem wpakowaliśmy się do naszej pomaranczowej limuzyny z wielkim czarnym napisem po bokach, który głosił: "AUTOBUS SZKOLNY". KONIEC! I jak? Grey_Light_Colorz_PDT_02

(Tylko nie wkręcać mnie w kronike!)

iksemes

no proszę, jednak ktoś używał żelu pod prysznic ??? a myślałem że zrobicie sobie dzień dziecka :0 hahhaah

Gość

Braawo, braawo, brawissimo

A jednka potrafisz

...:::G@g/\tK@:::...

hieh niop w koncu musze przelamac swoje "slabosci" hieh tzn nio to ze sie wstydze tzn wstydzilam pisac takie rzeczy na FORUM

tak tak zel sie przydal Wesoly

dziekujemy Wesoly

szkrabusiek

wywaliłam, bo mnie Gagata wyprzedziła, z resztą- ona ma z całości, a ja tylko ze zlotu. I jest ok:)

Gość

A teraz Góry Świętokrzyskie (ps. teraz w 3 idzie w stepie szerokim

)