Be@t@
Scout
Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 8 DH "Białe Kruki" Płeć: harcerka
|
Wysłany: Pon 18:27, 19 Sty 2009 Temat postu: "Odyseja kosmiczna"-Masie 2008 |
|
|
12 września 2008 roku zebraliśmy się pod kościołem pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej,by wspólnie wyruszyć do Maś. Jednak było bardzo zimno,więc pojechaliśmy samochodami. Gdy już się rozlokowaliśmy był apel początkowy. Po apelu była kolacja,a po kolacji czas wolny. W wolnym czasie bawiliśmy się w różne gry-jednym słowem-było miło. Później wszyscy zebraliśmy się w jednym miejscu i zaczęlismy oglądać bajkę. Po bajce toaleta wieczorna i cisza nocna. gdy tak sobie smacznie spaliśmy okazało się,że zaatakowali nas kosmici! Trzeba było szybko się ewakuować. Niestety,kosmici wprowadzili zmiany i musieliśmy zmienić pokoje. Posłusznie przenieśliśmy się i położylismy się spać.
Dzień zaczeliśmy od małej zaprawy porannej w salce gimnastycznej. Po zaprawie toaleta poranna i śniadanie. Po śniadaniu apel poranny,a po apelu-krótki rajd. Były zadania ze znakami patrolowymi,musztrą,krzyżówką,śpiewaniem itd.itp... Po rajdzie wrócilismy zmarźnięci do szkoły na ciepłą herbatę. Po rajdzie trochę się ogrzalismy i był obiad. Po obiedzie czas wolny,a następnie-zawody. Rywalizowalismy z innymi zastępami. Skakalismy na skakance a nawet na piłce. Zawody trwały mniej więcej godzinę a potem-pilotka! Kadra niemiłosiernie pilonowała porządku w naszych pokojach. Po pilotce była kolacja. Zajadaliśmy się kanapkami a po posiłku zała kadra opuściła szkołę i zostalismy sami,ale nie mogliśmy wychodzić z pokojów. Gdy kadra wróciła było świeczkowisko. Na świeczkowisku dowiedzieliśmy się,że na dh.Uli mundurze zabłysł zielony sznur-sznur przybocznej,a na dh.Sylwii,dh.Pauliny oraz dh.Karoliny mundurach zabłysły brązowe sznury-sznury zastępowych. Po świeczkowisku była toaleta wieczorna i cisza nocna...
Dzień zaczeliśmy od toalety porannej i śniadania. Po śniadaniu dh. Paulina przeprowadziła dla nas lekcję robienia kajaków. Otrzymalismy różne przezwiska i dowiedzieliśmy się,jakie żarty najlepiej robić w zieloną noc i w jakich godzinach. Po tej "lekcji" był apel końcowy i z żalem pożegnaliśmy gościnną szkołę w Masiach. W Mońkach poszliśmy na mszę,a po mszy stworzyliśmy krąg i puścilismy iskierkę. Potem pożegnaliśmy się i wróciliśmy do swych domów.... Każdy na pewno stwierdził,że to był bardzo udany biwak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|