Zabawy i Gry

iksemes

Czasami gdzieś się jedzie i w coś się gra, nie każdy od razu zna te nasze zabawy, warto by było przybliżyć je w tym miejscu....mam nadzieję ze harcerze młodsi opanują ten temat > Wesoly

Be@t@

Grosik......
Gra polega na tym,że(jak nazwa wskazuję)gramy grosikiem Wesoly

najpierw wybiera się dwie osoby.Pozostali uczestnicy zakładają ręce do tyłu. Jedna osoba toczy kółko i jednej osobie daje grosika(nie mówić tylko komu!!). Gdy już obejdzie 1 koło wszyscy dają ręce do przodu i podają sobie grosika,licząc przy tym do 10. Gdy już sie odliczy wszyscy zaciskaja pięści i ta druga wybrana osoba ma 3 szanse na odgadnięcie,kto ma gosika. Jeżeli zgadnie-daje grosika,jeżeli nie-wybieramy nastepną Wesoly

Musze kiedyś pokazać bo nie umiem perfekcyjnie wyjaśnić Wesoly

Może zagramy na zimowisku

OlCiaaxD

Poszukiwanie skarbu

Liczba uczestników: 2 zespoły po 5 - 8 osób.

Miejsce: teren urozmaicony

Czas: 30 - 45 min.
Opis gry:

Prowadzący ukrywa "Skarb" (kilkanaście cukierków, kasztanów, itp.). Następnie sporządza szkic, jak dojść do skarbu z punktu A, skąd wyrusza jeden patrol, i zpunktu B, z którego rozpoczyna marsz drugi patrol. Punkty A i B muszą być w jednakowej odległości od miejsca ukrycia "skarbu", a szkice powinny mieć jednakowy stopień trudności. Szkice nie są zbyt dokładne. Zaznaczone są na nich tylko ważniejsze punkty terenowe, a szczegóły celowo pominięte, aby utrudnić w ten sposób odczytanie szkicu.

W wyznaczonym czasie oba zespoły rozpoczynają poszukiwania, idąc według otrzymanego szkicu w kierunku "skarbu". Uczestnikom nie wolno zasięgać informacji lub korzystać z mapy; właściwą drogę muszą odnaleźć tylko na podstawie szkicu. Wygrywa zespół, który szybciej odnajdzie "skarb".

P.S. Utrudnieniem będzie, gdy oznaczy się na szkicu, fałszywe punkty terenowe lub nie istniejące obiekty.

Można kiedyś spróbować Mruga

Gość

to jest gra ze śpiewem
(Najpierw ustawiamy sie do okoła. Druhna wybiera jednego zucha lub harcerza do środka, zuch lub harcerz biega na około przy innych dzieciach i śpiewa piosenkę)
piosenka: Biegnie sobie mały osioł , biegnie sobie mały osioł , od samego rana.
a więc zuch lub harcerz stoi przed osiołkiem(zuchem) i zuch przodem stoi i śpiewa: przód, przód, przód kochanie, bok, bok, bok kochanie, tył, tył,tył kochanie od samego rana
gdy osioł(zuch) przestanie już to śpiewać to dziecko, które stało przednim, biegnie za nim i po zaśpiewaniu połowy piosenki staje przed innym dzieckiem i robi tak jak robiło dziecko poprzednie, a dziecko poprzednie kontynuuje zabawę tak jak na początku. Miłej zabawy. Czuj. Very Happy

Hobbit

Bawarski Traktor

Uczestników dzieli się na dwie drużyny, z których wybiera się po 2/3 osoby- jest to grupa łapiąca. Dwie drużyny stają w rzędach, naprzeciwko siebie, po dwóch stronach placu, a grupa łapaczy na środku pomiędzy nimi. Na znak jedna drużyna krzyczy "BAWARSKI!", a druga odpowiada "TRAKTOR!" i biegną na siebie, aby dotrzeć do przeciwległego końca boiska. W tym czasie grupa łapaczy ma za zadanie złapać i podnieść ponad ziemię biegnących uczestników. Podniesiony zawodnik dołącza do grupy łapiącej, zawodnicy którzy dobiegną na drugi koniec placu są bezpieczni.
Zabronione jest kopanie, bicie się (ale taranowanie już nie) i ciąganie za ubrania.
Zasady nie są trudne, więc chyba wszyscy zrozumieją o co chodzi

Istnieje jeszcze inna wersja tej gry- Ujazdowski Zetor. Jedyną modyfikacją jest zwiększenie ilości drużyn biegnących z 2 do 4, ustawiają się one w czworoboku. Wymagana jest bardzo duża powierzchnia.

Do Traktora potrzebne jest duży plac najlepiej zabłocony, bądź porośnięty trawą aby złagodzić obrażenia przy upadku. Nie może na nim być drzew, dużych kamieni, krzaków itp.

jakby jednak ktoś nie zrozumiał to daję linka z Traktorem naszego obozu:
[link widoczny dla zalogowanych]
W tą grę grały też dziewczyny i wilczki (zawiszacki odpowiednik zuchów).